Od dobrych kilku lat trwa spór o to, czy lepsze są meble matowe czy z połyskiem. Te drugie zdają się wygrywać, bo zaraz po kuchni i łazience śmiało zdobywają także salony i sypialnie. Jak to wygląda w praktyce? Czy w tym sporze zwycięży moda czy funkcjonalność? Może mogą one iść w parze?
Od co najmniej kilku lat obserwujemy umacniający się trend coraz częstszego stosowania połyskujących frontów szafek różnego rodzaju do wielu typów pomieszczeń. Meble z połyskiem rozpowszechniły się w Polsce kilkanaście lat temu, kiedy zaczynała się moda na styl skandynawski i minimalizm z bielą w roli głównej. Kuchenne szafki na wysoki połysk mogły mieć biały kolor, bo nie przyjmowały brudu i niezwykle łatwo było utrzymać je w czystości. Choć dziś zmieniły się barwy w palecie najmodniejszej kolorystyki, satysfakcjonująca funkcjonalność nadal jest aktualna. Meble z połyskiem pozwalają na błyskawiczne wycieranie kurzu i likwidowanie zanieczyszczeń. Ich wadą mogą okazać się jednak niekiedy odciski paców na powierzchni. Potrzebę większego komfortu wykorzystali projektanci, którzy wprowadzili meble z połyskiem także do salonów (komody, szafki TV) i sypialni (stoliki nocne, szafy przesuwne). Takie meble stały się charakterystycznym symbolem współczesnego stylu i znakiem rozpoznawczym nowoczesnego mieszkania lub domu. Meble z połyskiem robią wrażenie większego chłodu, przypominają lustrzane tafle, więc świetnie odbijają światło i tworzą wrażenie głębi. Dlatego świetnie nadają się do mniejszych pomieszczeń, które trzeba optycznie powiększyć.
Czy to oznacza, że każdy od tej pory będzie miał w domu meble z połyskiem? Oczywiście, że nie! Oznaczałoby to nudę i brak indywidualnego podejścia. Na szczęście jest sporo zwolenników mebli matowych, co więcej, także tych, które posiadają fakturę drewna. Ponadto moda na mat zaczyna wracać do wnętrz. To klasyka, która bez względu na mijające lata, pozostanie uniwersalna i ponadczasowa. Tym bardziej, że meble matowe (gładkie i drewniane) również zyskują nowoczesne formy, modną kolorystykę i zachęcają do innowacyjnych aranżacji. Na matowych frontach z pewnością nie spotkasz tłustych odcisków palców. Ponadto tego rodzaju meble robią wrażenie cieplejszych, tworzą klimat bardziej przyjazny. Częściej przybierają barwy inne niż biel, czerń, szarość lub mocne kolory będące na topie. Dzięki temu możesz stworzyć projekt wnętrza, który będzie cieszył przez długi czas. Meble matowe są zdecydowanie lepsze do większych i dobrze naświetlonych pomieszczeń.
Wśród najnowszych trendów zaczynają nieśmiało pojawiać się łączenia mebli matowych z tymi połyskującymi. Dzięki temu można zakończyć spór i trudną dyskusję, jednocześnie tworząc niepowtarzalne wnętrze. Coraz częściej w kuchniach czy salonach i sypialniach pojawiają się zestawienia frontów na wysoki połysk z meblami o wyglądzie drewna. Odchodzi także nieco w zapomnienie do niedawna wszechobecna biel, która niekiedy jest eliminowana, a niekiedy łączona z innymi barwami w mocnych odcieniach (turkus, fiolet, zieleń, żółć). W przypadku dylematu: „Błysk czy mat?”, podobnie jak w dobrym związku, najlepszym wyjściem jest kompromis, który tym razem idzie w parze z pomysłami projektantów i twórców mebli. Możesz zatem zdecydować się na błyszczące fronty w jednym pomieszczeniu, a matowe w innym lub pogodzić je na przestrzeni jednego pokoju, łazienki czy kuchni. Jeśli jednak podjęcie decyzji okaże się zbyt trudne, może rozsądzić wielkość wnętrza. Błyszczące meble bowiem działają jak lustra i optycznie powiększają przestrzeń, zwiększając jej naświetlenie. Matowe meble lepsze będą do większych pomieszczeń, które warto uczynić ciepłymi i bardziej przyjaznymi.
